piątek, 30 czerwca 2017

Arek Borowik "Z góry widać tylko nic. Mocna rzecz o namiętnościach"

Autor: Arek Borowik
Wydawnictwo: Dobra Literatura


Nie ma chyba osoby, która nie zna Szeherezady i „Księgi tysiąca i jednej nocy”. To właśnie ta piękna kobieta, poślubiona sułtanowi Szachrijarowi, mającemu w zwyczaju zabijać swoje żony, postanowiła opowiedzieć mu baśń. Zafascynowany małżonek, pragnąc poznać zakończenie, darował jej życie. Na jednej opowieści się jednak nie skończyło, zatem Szeherezada unikała śmierci każdej kolejnej nocy…

Niejaki Strawiński, pracownik biurowy, nie naraża swojego życia codziennie o poranku, choć właśnie o poranku codziennie musi wstawać do pracy. Albo iść spać, jako że do jego ulubionych zajęć w pracy, należy drzemka pod biurkiem, w plątaninie kabli i w oparach pasty do butów. Co jednak wspólnego ma ów Strawiński z Szeherezadą? Przekonamy się o tym z lektury oryginalnej, ale niezwykle wciągającej historii pt. „Z góry widać tylko nic. Mocna rzecz o namiętnościach”, autorstwa Arka Borowika.

Stworzony przez niego bohater to zdystansowany członek korporacyjnej społeczności, nieustannie zagrożony zwolnieniem. Rozumieć go będą nie tylko osoby mające dystans do swojej pracy, ale i doceniające dobrą literaturę i historie – bowiem to one tak naprawdę są prawdziwą wartością książki. Osoba Strawińskiego pełni tu funkcję łącznika pomiędzy opowiadaniami, a także katalizatora pewnych zdarzeń. To właśnie jego skłonność do drzemek w pracy, kurowania się alkoholem czy sięgania po stanik najnowszej kobiety szefa, sprowadza na niego nieustanne kłopoty i widmo zwolnienia. Zmusza go również do zawierania niecodziennych układów z prezesem Wiktorem Jędrzejem Maksymiukiem, który – podobnie jak niegdyś Szachrijar – odracza wyrok na poddanym.

Opowiadane przez Strawińskiego historie nie przypominają sielskich bajeczek z książek dla dzieci. To raczej baśnie braci Grimm w nowej, współczesnej odsłonie, pełne życiowych prawd i przepojone szarą codziennością. Gorzka i pełna cynizmu historia związku Jacka – nadziei polskiego pisarstwa i Moniki – aktorki jednego serialu rozpoczyna ten cykl baśni, które tak pochłaniają przełożonego, że daruje mu karę.

Prawdziwą wartością książki, poza tymi opowieściami, jest jej formuła, a także konstrukcja dialogów i postaci. One żyją, czują, kochają i nienawidzą, daleko im do papierowych laleczek, z którymi nie sposób się utożsamiać. Borowik portretuje społeczeństwo, podkreślając jego przywary, bawi się słowami tworząc niezwykle sugestywne tło wydarzeń. „Z góry widać tylko nic. Mocna rzecz o namiętnościach” to bez wątpienia książka, która powinna być zauważona, która – mimo nadanej jej lekkiej formy – porusza trudne tematy, która kryje sobie wiele niedomówień, dwuznaczności. Lektura pozostaje w pamięci, ciężko jest pozbyć się ciężaru, który zalega nam na duszy, szczególnie kiedy patrzymy w lustro – to w nim bowiem odbijają się ludzie sportretowani przez Borowika.



4 komentarze:

  1. Wyraziste i przekonujące postaci jak najbardziej mile widziane w naszych podróżach czytelniczych, z zainteresowaniem rozejrzę się za książką. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam - jest niczym powiew świeżości po utartych schematach i niezwykle intrygująca.

      Usuń
  2. Ale mnie zaintrygowałaś! Powieść brzmi bardzo kusząco! I te nawiązania, baśn, korporacja - może to być całkiem przyjemne doświadczenie.

    Paulina z Oko na kulturę

    OdpowiedzUsuń