wtorek, 29 sierpnia 2017

Halle, czyli tam gdzie urodzil się Händel i przemawiał Luter

Pobyt w Lipsku warto wykorzystać do zwiedzenia Halle, które dzieli od Miasta Muzyki niecała godzina podróży pociągiem (warto poprosić o bilet w obie strony - koszt to ok. 9 EUR). To historyczne i wyjątkowe miasto nad Soławą (Saale) w Saksonii-Anhalt odegrało ważną rolę w życiu Marcina Lutra, który wielokrotnie wygłaszał tu pomiędzy 1545 a 1546 swoje kazania.

Na uliczkach Halle barok miesza się z renesansem, tworząc niezwykłą atmosferę i po dziś dzień zachwycając kunsztem wykonawców budynków. Ponadto, miasto jest miejscem narodzin barokowego kompozytora Jerzego Fryderyka Händla i zasłynęło jako miejsce odbywających się tu co roku festiwali Händla. 

Tym, co przyciągnęło nas do Halle, był kościół Mariacki (Marienkirche), zwany „kościołem przy rynku”, który zaskakuje swoją odmiennością i ponadczasowością. Rynek, przy którym stoi kościół (Marktplatz), jest największym placem w Halle i do dziś pełni funkcje tradycyjnego miejsca handlu-swoje wyroby sprzedawali tu już ponad 800 lat temu krawcy oraz sukiennicy, a dziś napijemy się kawy serwowanej przez mobilny bar, kupimy sery czy rośliny ogrodowe. Na środku placu wznosi się pomnik kompozytora Jerzego Fryderyka Händla, który urodził się w Halle w 1685 roku. Z rynku jest również doskonały widok na sylwetki pięciu wież, uchodzących za symbol miasta.

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Wśród nich znajduje się Czerwona Wieża (Roter Turm), którą warto zobaczyć, choć nam nie udało się posłuchać wydobywających się z niej dźwięków muzyki. W wieży znajdują się trzecie co do wielkości na świecie dzwonki, zbudowane z 76 płytek i ważące łącznie ponad 45 ton. Budowla ta została wzniesiona na przełomie XV i XVI wieku i pełniła funkcję dzwonnicy.

fot. J.Gul

Pozostałe wieże to te, należące do kościoła Mariackiego, którego historia powstania jest niezwykła. Między dwiema parami starszych wież położonych w pobliżu siebie kościołów: św. Gertrudy (St. Gertruden - kościół górników solnych) oraz Mariackiego (St. Marien - kościół parafialny kupców i rzemieślników), wyburzonych w 1529 roku, Caspar Kraft i Nickel Hofmann (który kontynuował budowę po śmierci Krafta) zbudowali w latach 1530–1534 halowy korpus z emporami, przykryty sklepieniem. Od zachodu zachowano dwie tzw. Błękitne Wieże (Blaue Türme) kościoła św. Gertrudy z ok. 1400, natomiast od wschodu tzw. Wieże Strażnicze (Hausmannstürme) kościoła Mariackiego.

To połączenie kościołów było inspirowane przez rezydującego w Halle kardynała Albrechta von Brandenburga, arcybiskupa Moguncji i Magdeburga. Potrzebował on na swoją siedzibę reprezentacyjnego kościoła, który byłby położony w centrum i zaspokajał jego pragnienie wielkości. Dostojnicy kościelni chcieli też za wszelką cenę powstrzymać wpływ postępującej reformacji i utrzymać dalsze panowanie nad miastem. Decyzja o wyburzeniu kościołów parafialnych i pozostawieniu ich wież została podjęta 17 maja 1529 roku przy udziale kardynała oraz proboszcza kościoła św. Gertrudy i proboszcza kościoła Mariackiego. Wraz z wyburzeniem kościołów zlikwidowano również otaczające je cmentarze. 

fot. J.Gul

Przewrotny los sprawił, że kościół, który miał być remedium na szerzące się poglądy reformacyjne, stał się jednocześnie miejscem, z którego ambony Justus Jonas (współpracownik Marcina Lutra), w 1541 roku oficjalnie wprowadził w Halle reformację. 

W kościele zwraca uwagę nie tylko sklepienie, ale i drewniany ołtarz główny w formie tryptyku z 1529 roku, wyrzeźbiony przez Simona Franka; chrzcielnica z brązu, a także gotycko-renesansowa ambona z 1541 roku. Wspomniany ołtarz przedstawia tronującą Maryję z Dzieciątkiem na kolanach, wspartą na półksiężycu. U jej stop, z lewej strony klęczy fundator ołtarza, kardynał Albrecht von Brandenburg (obraz główny). Na skrzydłach bocznych ukazani zostali święci rycerze, Maurycy i Aleksander, a na predelli (dolna część nastawy) ołtarza widnieje Czternastu Świętych Wspomożycieli (ich wstawiennictwo u Boga Kościół uznał za szczególnie skuteczne).

fot. J.Gul

Ustawiona przed ołtarzem chrzcielnica pochodzi prawdopodobnie z jednego ze zburzonych kościołów. Widniejąca na niej inskrypcja wskazuje, że została odlana w 1430 roku w Magdeburgu przez Ludolfa von Braunschweig i jego syna Heinricha. Czasza chrzcielnicy opiera się na figurach czterech świętych, a jej krawędź pokryta jest reliefem przedstawiającym Chrystusa, Maryję oraz apostołów. 

fot. J.Gul

Piękna ambona pochodzi natomiast z 1541 roku i powstała razem z jednym z filarów. Mimo późnogotyckiej formy, jej detale architektoniczne są już renesansowe. Szczególnie godny uwagi jest drewniany daszek akustyczny, świadczący o kunszcie snycerza Heinricha Heidenreittera i malarza Heinricha Lichtenfelsera. Daszek ten składa się z dwóch ośmioramiennych gwiazd, ułożonych jedna nad drugą, nad którymi wznosi się trzecia, wsparta na ośmiu kolumienkach. Całość konstrukcji wieńczy rozbudowana scena Przemienienia Pańskiego.

We wnętrzu zwraca uwagę również nowoczesny krucyfiks, wykonany w 1976 roku, który swoją formą oraz materiałem stanowi mocny kontrast w stosunku do pozostałych elementów wystroju. Jest on zlokalizowany na postumencie przy jednym z filarów po lewej stronie ołtarza. Autorem krucyfiksu wykonanego z czarnego żelaza, jest artysta Johann-Peter Hinz z Halberstadt – rzeźba ukazuje cierpiącego Chrystusa, który uwalnia się pomimo męczarni od krzyża i wyciąga prawą rękę w geście pojednania. 

fot. J.Gul

Mówiąc o kościele Mariackim, nie można zapomnieć również o organach. Te mniejsze, znajdują się na wschodniej emporze nad ołtarzem i pod obrazem Heinricha Lichtenfelsera. Zbudował je w latach 1663–1664 Georga Reichel, a gry organowej uczył się na nich Händel. Wielkie organy na emporze zachodniej zbudował w latach 1713–1716 Christoph Cuntius. Zostały one zainaugurowane 3 maja 1716 rou w obecności Johanna Sebastiana Bacha, niestety do dziś zachował się jedynie ich prospekt. Obecne organy zostały zbudowane w 1984 przez zakład organmistrzowski Alexander Schuke z Poczdamu.

fot. J.Gul

Kościół jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 10.00 do 17.00, natomiast w niedzielę - od godziny 15.00 do 17.00. We wnętrzach można robić zdjęcia bez opłaty, ale nie wolno używać lampy błyskowej.

Na rynku zwraca uwagę również piękna kamienica – Stadthaus, zaprojektowana przez architekta Kolonii, Emila Schreiterera. Obecnie, trzypiętrowy budynek, będący połączeniem neorenesansu i neogotyku, to miejsce spotkań ważnych osób, a także pałac ślubów. 

fot. J.Gul
fot. J.Gul

Przed powrotem do Lipska zagłębiliśmy się jeszcze w plątaninę uliczek, docierając do dzielnicy katedralnej Domviertel. Tam, w pobliżu starego kościoła dominikanów stoi dom, w ktorym urodził się Jerzy Fryderyk Händel. W tym renesansowym budynku od 1948 roku mieści się muzeum poświęcone wielkiemu mistrzowi, natomiast w podwórku – klimatyczna restauracja.

fot. J.Gul

Na ulicach Halle dziwić może mnogość sugestywnych znaków, przywodzących na myśl symbole religii muzułmańskiej. Powodem znalezienia się słońca, księżyca i gwiazd w herbie miasta jest pawdopodobnie dysk z Nebry, najstarsze w historii ludzkości konkretne wyobrażenie nieba. Ten dysk z epoki brązu pochodzi z miejscowości Nebra i został odkryty wraz z kilkoma innymi zabytkami w 1999 roku przez dwójkę poszukiwaczy skarbów, rabujących znajdujące się w pobliżu Nebry kurhany. Wpadli oni podczas próby wywiezienia zabytków poza granicę kraju, a od 2008 roku dysk jest częścią stałej ekspozycji w Muzeum Prehistorii w Halle.

fot. J.Gul

Niestety nie udało nam się odwiedzić muzeum, podobnie jak nie mieliśmy czasu, by zobaczyć maskę pośmiertną Lutra - znajduje się ona w specjalnym pomieszczeniu w Kościele Mariackim. Dlatego też, by naprawdę poznać i dociec Halle, warto przyjechać tu na cały dzień, by zdążyć jeszcze wypić kawę w jednej z licznych kawiarenek na rynku czy zobaczyć dom Wilhelma Friedemanna Bacha, syna Jana Sebastiana Bacha.
 

2 komentarze:

  1. Kolejne miejsca, na które warto zwrócić uwagę podczas zwiedzania. Tak wiele jeszcze do zobaczenia. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak, zdecydowanie polecam. Piękne miejsce pełne dostojności, ale i figlarności, a wszedzie unosi się duch muzyki:-)

      Usuń