środa, 11 grudnia 2019

Tomasz Duszyński "Toksyczni"

Tytuł: Toksyczni 
Autor: Tomasz Duszyński 
Wydawnictwo: SQN 



W latach 90. całą Polskę elektryzowały doniesienia o kolejnych wyczynach tzw. mafii pruszkowskiej, która była wówczas postrachem całej Warszawy, a właściwie - poprzez sieć kontaktów- całej Polski. Takie pseudonimy, jak "Wańka", "Słowik" czy "Masa" pojawiały się na pierwszych stronach gazet i budziły grozę. Szczególnie pseudonim ostatniego z nich, „Masa” kojarzony jest z gangiem do dziś, bowiem został on świadkiem koronnym i to dzięki jego zeznaniom grupa pruszkowska została rozbita. To tylko jeden z przykładów rodzimych gangów, może nie tak elektryzujących i pobudzających wyobraźnię, nie tak wyrafinowanych jak choćby Cosa Nostra, ale równie niebezpiecznych. 

W ten gangsterski świat, w którym nikomu nie można ufać, w którym największą wartością nie jest życie, a pieniądze, wprowadza nas Tomasz Duszyński, pisarz, scenarzysta gier komputerowych, a przede wszystkim twórca nieszablonowy, który powieścią „Toksyczni” zapisał się w świadomości miłośników książek sensacyjnych. Opublikowana nakładem Wydawnictwa SQN powieść zachwyci jednak nie tylko fanów sensacji, ale i politycznych thrillerów czy kryminałów. Wszystkich, którzy cenią sobie elektryzującą fabułę, lawinowo toczącą się akcję i gwałtowne jej zwroty, nieustannie zaskakujące czytelnika i gwarantujące niesłabnące podczas lektury emocje. 

Autor przenosi nas do Wrocławia, przedstawiając Sebę, lokalnego gangstera, którego codziennością są haracze, handel narkotykami czy też przypominanie niektórym przy pomocy pięści, kto tak naprawdę w mieście rządzi. To tylko jeden z bohaterów – pozostali to emerytowany gliniarz Jan Nowicki oraz prokurator Wilczyński. To za ich sprawą poznajemy kulisy działania mafii, czy układy, dzięki którym nierzadko udaje się uniknąć odpowiedzialności. 

To właśnie wspomniany Sebastian ma nieszczęście znaleźć się w nieodpowiednim miejscu i czasie – to on okazuje się być ostatnią osobą, która widziała żywego Długiego, jednego z szefów mafii. Kiedy z rzeki zostaje wyłowione auto z ciałem mafijnego bosa w bagażniku, a to makabryczne odkrycie ma miejsce niedaleko kryjówki, w której zmarły prokurator zostawił dla emerytowanego policjanta pewne dokumenty, z prośbą o ich zniszczenie, trudno jest mówić o przypadku 

Co tak naprawdę się wydarzyło i kto odegrał w tym dramacie główną rolę? Rozwój akcji śledzić możemy zarówno dzięki Sebie, jak i Nowickiemu, bowiem Duszyński zdecydował się na poprowadzenie fabuły niejako dwutorowo. Na rzeczywistość patrzymy zatem z różnych perspektyw, co daje bodziec do interesujących odkryć, ale również do świeżego spojrzenia na tę samą sprawę. Dzięki temu też wyłaniający się z książki obraz skorumpowanej policji czy też poczynań gangsterów jest jeszcze bardziej wstrząsający, realistyczny. To brutalna prawda o świecie, przed którym jesteśmy chronieni, a przynajmniej mamy złudzenie tej ochrony. Zderzenie z rzeczywistością jest brutalne i sprawia, że zaczynamy oglądać się za siebie w przekonaniu, że nie można już nikomu zaufać. I – jak pokazuje powieść Duszyńskiego – rzeczywiście tak jest. 

Książka, będąca całkiem niezłym kryminałem, rozczarowuje jedynie zakończeniem. Poza tym jednak otrzymujemy wciągającą treść, która każe zwrócić uwagę na autora, na sugestywny sposób konstruowania przez niego bohaterów i stawiania ich w sytuacji bez wyjścia, dzięki czemu możemy śledzić ich kroki i zaskakujące rozwiązania problemów. To wszystko sprawia, że powieść pochłaniamy łapczywie, z niecierpliwością wyczekując kolejnej pozycji autora i … wątpiąc we wszystko co widzimy. 

2 komentarze: