Pokazywanie postów oznaczonych etykietą inwestycje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą inwestycje. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 17 listopada 2019

Nele Neuhaus "Wśród rekinów"

Tytuł: Wśród rekinów 
Autor: Nele Neuhaus 
Wydawnictwo: Media Rodzina 


Mimo, iż nie ma to żadnego racjonalnego uzasadnienia, wciąż kobietom trudno jest przebić się przez tzw. szklany sufit. Dotyczy to zarówno zajmowanych stanowisk, jak i wysokości wynagrodzenia, które wciąż pozostaje kilkanaście procent niższe niż w przypadku mężczyzn. Im wyższe stanowisko, tym mniej kobiet – sytuacja ta dotyczy wielu branż, w tym branży finansowej. Mimo iż płeć piękna stanowi ponad 50% światowej siły roboczej, to mniej niż 10% zajmuje wyższe stanowiska kierownicze. 

Z lupą w ręku należy szukać pań wśród prezesów zarządu firm lub instytucji finansowych, dlatego też Alex Sontheim, trzydziestopięcioletnia, piękna Niemka, która z wyróżnieniem ukończyła studia biznesowe, a teraz robi karierę na Wall Street, zwraca powszechną uwagę. Jej determinacja w dążeniu do celu i znajomość rynku fuzji i przejęć sprawia, że konsekwentnie pnie się w górę, zajmując znaczące stanowiska i pobierając odpowiednie wynagrodzenie. Kiedy po kłótni z obecnymi przełożonymi rozstaje się z firmą, niemal natychmiast przechwytuje ją holding Levy Manhattan Investments, stworzony przez Vincenta Levy, w oparciu o rodzinny bank. W nowej pracy ma pomóc w osiągnięciu przez firmę znaczącej pozycji na rynku M&A, przynoszącym wysokie zyski. Pensja na poziomie dwóch milionów rocznie ma skusić Alex, ale jeszcze bardziej przyciąga ją prestiżowe stanowisko i możliwości, które się przed nią otwierają. 

czwartek, 12 maja 2016

Robert Zagożdżon "Odkryj siebie, czyli jak wykorzystać potencjał swój i organizacji "

Autor: Robert Zagożdżon
Wydawnictwo: Studio EMKA


Na rynku jest wiele poradników, które krok po kroku objaśniają, jak odnieść sukces. Popularność tego typu publikacji jest tym większa, że po zakończeniu jednego, natychmiast sięgamy po następny – wszak sama lektura tak naprawdę niczego nie zmieni. Konieczne jest tu pieczołowite wykonywanie ćwiczeń oraz spora doza autorefleksji, wdrażania w codziennym życiu porad zawartych w książkach. Oprócz poradników warto sięgać również po książki biograficzne, które odsłaniają przed nami drogę do sukcesu, którą to kroczyli ludzie z pierwszych stron gazet. Pozwoli to odkryć możliwości, których być może nie dostrzegamy, daje nadzieję oraz motywuje do działania.

Do której kategorii książek należy „Odkryj siebie, czyli jak wykorzystać potencjał swój i organizacji” autorstwa Roberta Zagożdżona? Opublikowana nakładem wydawnictwa Studio Emka książka wymyka się ściśle określonym kategoriom, bowiem znajdziemy w niej zarówno informacje merytoryczne, jak i zawodowe doświadczenia autora, a ponadto szereg przemyśleń dotyczących kluczowych czynników sukcesu oraz znaczenia wewnętrznej równowagi i spójności. Po książkę powinny sięgnąć te osoby, które poszukują w życiu swojej drogi, które chcą wyrwać się z pułapki konsumpcjonizmu, chcą rozwijać się zarówno pod względem zawodowym, jak i duchowym. Niezależnie od tego, czy czytelnik jest studentem, przedsiębiorcą czy etatowym pracownikiem, z pewnością znajdzie w tej wyjątkowej pozycji coś dla siebie – konkretną radę, wskazówkę, a może inspirację do działania.

Zagożdżon, właściciel firm inwestycyjnych w Ameryce, Azji i Europie, posiadający między innymi przedsiębiorstwa dostarczające energię elektryczną oraz gaz w kilku krajach Europy, a także firmy marketingowe, swoim życiem świadczy o prawdziwości słów zawartych w książce. Któż bowiem lepiej wyjaśni, na czym polega sukces, spełnienie, niż osoba, która tego doświadczyła, a ponadto znalazła w sobie równowagę tak potrzebną, by móc wciąż cieszyć się realizowanymi zadaniami i czerpać z nich wielką satysfakcję. W kolejnych rozdziałach autor … odkrywa siebie i swoją zawodową drogę, ale także zwraca uwagę na pewne kwestię, które mogą poprawić znacznie jakość naszego życia i sprawić, że przedefiniujemy swoją dotychczasową rolę czy też zmienimy schematy myślenia i działania. 

W kolejnych rozdziałach biznesmen pisze o zmianach, w tym o zmianach świadomości, o potrzebach i ich kreowaniu, a także o efektywnej sprzedaży. Sam autor, w wieku dwudziestu sześciu lat trafił do filii amerykańskiej firmy w Bratysławie, która to zajmowała się dystrybucją produktów reklamowych. Osoba charyzmatycznego menedżera, którego Zagożdżon spotkał w trakcie rekrutacji, odegrała dużą rolę w jego życiu – jak sam autor pisze: „nauczyłem się od niego nie tylko biznesu, ale i (…) podejścia do roli sprzedawcy i do życia”. O tym etapie swojej kariery zawodowej dowiemy się wiele, zdobywając równocześnie informacje na temat efektywnej sprzedaży, choć – jak zauważa autor – „sprzedaży nie nauczymy się na szkoleniach (…). Najlepszym nauczycielem sprzedaży jest klient (…)”.

Przeczytamy również o jednym z najskuteczniejszych katalizatorów działania – ekscytacji, o doświadczaniu i holistycznym, czyli obejmującym wszystkie dziedziny życia, rozwoju. Jeden z rozdziałów książki poświęcony został wartościom w biznesie oraz przełamaniu bariery w postaci uwarunkowań osobowości. Zagożdżon przedstawia również swój własny styl i model zarządzania, oparty na produktywności, kompetencjach i informacji. Poznamy ponadto właściwości naszego mózgu, zbudowanego tak naprawdę … z trzech współpracujących ze sobą mózgów: gadziego, małpiego oraz mózgu człowieka, przeczytamy również o gospodarowaniu energią. 

Publikacja Roberta Zagożdżona jest szczególnie cenną, bowiem merytoryczną. Każdy, kto zetknął się z szeroko rozumianą przedsiębiorczością znajdzie w niej wiele użytecznych informacji dotyczących prowadzenia biznesu, sprzedaży, zarządzania ludźmi i rozwijania ich potencjału, ale również własnego rozwoju. Na te osoby, dla których książka będzie pierwszym spotkaniem z biznesem, czeka olbrzymia dawka inspiracji i motywacji, a także kwestie dotyczące uważności i równowagi, o którą będą mogli zadbać już w trakcie lektury. Z pewnością „Odkryj siebie …” nie jest lekturą, którą odkłada się na półkę – ten podręczny przewodnik po satysfakcjonującym życiu i pracy, zarówno tej zawodowej, jak i pracy nad sobą, powinien nam towarzyszyć każdego dnia, byśmy mogli sięgać do odpowiednich jego fragmentów. Bezcenne rady oraz uwagi dotyczące każdego aspektu naszej egzystencji warto dogłębnie przeanalizować, nie zapominając jednak o samym działaniu i o zarządzaniu sobą w wielu aspektach. Bawmy się zatem treścią pracy, ekscytujmy nią nieustannie, angażujmy swoje doświadczenia i emocje – wówczas zyska na tym nie tylko nasze życie zawodowe, ale i osobiste!



czwartek, 5 maja 2016

Przedpremierowa recenzja: Olgierd Świerzewski "Master"

Tytuł: Master
Autor: Olgierd Świerzewski
Wydawnictwo: MUZA SA



O syndromie karoshi, czyli śmierci z przepracowania, mówi się przede wszystkim w kontekście pracowników wielkich korporacji, którzy pracują zwykle ponad siedemdziesiąt godzin tygodniowo i tak naprawdę zawsze są on-line, gotowi stawić się w firmie na każde wezwanie przełożonego. Nie każdy wytrzymuje taki tryb życia, niektórzy odchodzą sami, z innymi żegnają się korporacje – w świecie biznesu nie ma przecież miejsca na sentymenty. Ci jednak, którzy zostają, doskonale wiedzą, że gra jest warta poświęceń i przestają narzekać na niedogodności w chwili, kiedy na konto wpływa kolejne wynagrodzenie. Nierzadko pozostanie w korporacji jest jedynym wyjściem, bowiem aspirujący do wyższej klasy pracownicy uwikłani są w spirale kredytów, dzięki którym nabyć mogli piękne mieszkania, samochody i ubrania oraz ukoić stres na egzotycznych wakacjach w odległych zakątkach globu. Są jednak jednostki, dla których praca w korporacji jest sensem życia, pozwala bowiem zaspokoić ambicje, potrzebę uznania czy przynależności do zespołu. Dla tych osób każdy podpisany kontrakt, każda premia, słowo uznania czy awans, są potwierdzeniem własnej wartości. Są dowodem, że w tej grze zwanej życiem, znajdują się na wygranej pozycji.

Nietrudno jest ocenić, do której z tych grup należy Aleksander Rymer, określany mianem „mózgu z doliny krzemowej”, charyzmatyczny bohater powieści „Master”. Brawurowo napisana książka, odsłaniająca przed nami kulisy pracy w korporacjach, walki o kolejne szczeble kariery i interesów na granicy prawa, to kolejny już dowód na mistrzostwo autora, Olgierda Świerzewskiego. Publikacja ta jest gwarantem emocjonującej rozrywki, podszytej niesmakiem wobec zachowań wykształconych ludzi na stanowiskach, ale i … podziwem dla makiawelicznej gry jednego z nich. Po powieść sięgnąć mogą wszyscy, którzy mają wobec lektury wysokie wymagania, których pociąga świat wielkich korporacji i wielomilionowe inwestycje, fuzje oraz przejęcia. 

Wspomniany Aleksander, to specjalista zatrudniony w centrali firmy Green Stone w USA. Rzutki mężczyzna jest obdarzony przenikliwym umysłem i wyjątkowymi zdolnościami analitycznymi, co przy jednoczesnej skłonności do podejmowania ryzyka, czyni go liczącym się graczem. Szybko zostaje dostrzeżony przez przełożonych i awansuje, wspinając się na kolejne szczeble drabiny, jednocześnie stając się coraz większym zagrożeniem dla bezpośredniego przełożonego. Kiedy przeprowadza spektakularną transakcję z prezydentem Demokratycznej Republiki Wschodnioafrykańskiej, która zapewnia firmie zdobycie wyłączności na eksploatację kopalń, jego zwierzchnik przypisuje sobie sukces i – w „nagrodę” –pozbywa się Aleksa, wręczając mu awans na partnera wraz z dyspozycją wyjazdu do Warszawy, gdzie odtąd pełnić ma rolę kontrolera finansowego. Ta degradacja jest ujmą na honorze Aleksandra, a jednocześnie stanowi bodziec do zwiększonej aktywności mężczyzny. Budzi się w nim korporacyjne zwierze, gotowe walczyć do ostatniej kropli krwi.

To bojowe nastawienie będzie niezwykle przydatne, bowiem polski zespół od pierwszych chwili widzi w nim wroga. Kierownictwo warszawskiej filii, z Jonathanem Dempsey`em na czele, zrobi wszystko, by pozbyć się intruza, planując odciąć go od wszystkich lukratywnych kontraktów. Aleks ma zaledwie sześć miesięcy, na przekonanie wszystkich, że to on rozdaje karty, zaś to nieszablonowe wyzwanie wymagać będzie równie niecodziennych sposobów. Nawet zespół, kompletowany przez mężczyznę, odbiega od stereotypowych pracowników korporacji – ponętna Aneta, władająca doskonale dwoma językami, Marek, człowiek z polityczną przeszłością, mający dojścia na różnych szczeblach władzy oraz były kapitan służb specjalnych, Sławek. Deklarując swoją lojalność nie wiedzą do końca co ich czeka, ale jedno jest pewne – dla takiego szefa praca jest prawdziwym wyzwaniem. 

Kiedy w tajemnicy przed resztą partnerów i z pominięciem wszelkich procedur zespół Aleksa doprowadza do zawarcia transakcji z krajem objętym embargiem, szefowie w Warszawie zacierają ręce –zyskują bowiem szansę na pozbycie się niewygodnego współpracownika, który macza palce w handlu oprogramowaniem dla sektora zbrojeniowego. Zapomnieli jednak, że biznes rządzi się swoimi prawami, a priorytetem dla centrali jest zysk. Aleksander wraca zatem do gry z tarczą, a nie na tarczy, a na dodatek zyskuje prawo do dokonywania transakcji do pięćdziesięciu milionów dolarów z pominięciem komitety inwestycyjnego. Ten wielki sukces Aleksa powoduje rozłam w szeregach wroga, ale jednocześnie podnosi stawkę w grze – teraz Dempsey zrobi wszystko, żeby skompromitować Aleksandra. Czy jednak w pełni zdaje sobie sprawę, z kim zadziera? Wydaje się, że nie docenia w pełni możliwości Rymera tym bardziej, że ten nie ma oporów, by nie tylko balansować na granicy prawa, ale też … łamać wszelkie zasady i reguły.

Mistrzowsko nakreślona postać Aleksandra, jest – poza doskonale skonstruowaną fabułą – niewątpliwą zaletą powieści. Trudno jest powstrzymać emocje widząc jego lekceważący stosunek do ludzi, przedmiotowe traktowanie kobiet, i zblazowanie. Trudno jest darzyć go sympatią, czytając o jego bezwzględności, braku skrupułów i wykorzystywaniu jednostek w roli narzędzi, środków prowadzących do celu, ale trudno też nie darzyć go podziwem … dokładnie z tych samych powodów. Jego geniusz przejawia się zarówno w doskonałym wyczuciu reakcji ludzi i ich posunięć, jak i w zdolności do tworzenia prawdopodobnych scenariuszy przyszłości i minimalizowania ryzyka doskonałym przygotowaniem, ale również tupetem. Szybko tocząca się akcja, transakcje warte miliony, barwna plejada pracowników Green Stone dopełniają ten obraz korporacyjnej rzeczywistości, bardziej przypominający ociekające krwią pole bitwy. Tu nie ma miejsca dla przeciętnych graczy – to dżungla, w której atakujesz, albo jesteś atakowany. A Aleksander Rymer zawsze zwycięża, nawet za cenę samotności …


PREMIERA JUŻ 18 MAJA 2016!

czwartek, 21 kwietnia 2016

Tony Robbins " Money. Mistrzowska gra"

Autor: Tony Robbins
Wydawnictwo: Studio EMKA


„Większości z nas dochód z pracy nigdy nie pozwoli wypełnić luki między miejscem, w którym dziś jesteśmy, a tym, w którym naprawdę chcielibyśmy być” – oto smutna prawda o naszej przyszłości, oto zdanie podsumowujące nasze życie oraz kondycję finansową u jego schyłku. Kiedy kolejny rząd dyskutuje na temat reformy emerytalnej, planując jeszcze bardziej zadłużyć państwo, musimy być świadomi, że skrócenie wieku emerytalnego będzie oznaczało realny spadek wysokości naszej emerytury. Każdy z nas zatem, chcąc utrzymać przynajmniej obecny standard życia powinien oszczędzać i pomnażać te zaoszczędzone pieniądze. Tymczasem statystyki pokazują, że większość obywateli nie ma nawet odłożonych pieniędzy na tzw. nagłe wypadki, jak zatem możemy mówić o oszczędzaniu na przyszłość? 

Tony Robbins, znany coach, przedsiębiorca i filantrop przekonuje, że o oszczędzaniu przy każdym poziomie dochodów nie tylko można mówić, ale nawet trzeba. Co więcej, udowadnia, że już niewielkie kwoty systematycznie inwestowane mogą przynieść po latach krociowe zyski i zapewnić nam nie tylko finansową wolność, ale i umożliwić wspieranie potrzebujących. Jego książka „Money. Mistrzowska gra”, to nasza przepustka do lepszego życia, to przewodnik po świecie finansów, to swego rodzaju ABC inwestowania. Opublikowany nakładem wydawnictwa Studio EMKA poradnik, to owoc wytężonej pracy autora, który w oparciu o własne doświadczenia, a także doświadczenia ludzi biznesu i rekinów finansjery, dzieli się z nami sekretem finansowego sukcesu. Od celu dzieli nas zaledwie siedem kroków, których pokonanie wynosi nas na podium, znacząco zmienia nasze życie, nadając mu nową jakość. 

Robbins obala mit, którym karmili nas nasi rodzice – ciężka praca nie idzie w parze z niezależnością finansową szczególnie, że na godziwą emerytury nie możemy już liczyć. Skoro zatem stary, dobrze znany nam świat odchodzi do lamusa, pora pogodzić się z tym, że nasza kondycja finansowa będzie zależała wyłącznie od naszej wiedzy i konsekwencji. Niestety, nie możemy tu liczyć na spektakularne przychody wygenerowane w rok – inwestowanie to plan długoterminowy, a czym dłużej oszczędzamy i pozwalamy naszym pieniądzom pracować, tym więcej ich jest. Oto magia procentu składanego, o którym pisze autor. Dlatego też, tak naprawdę nie jest istotne ile zarabiamy, ale ile wydajemy i ile inwestujemy. Posługując się przykładem aktorki znanej z takich filmów, jak „Dziewięć i pół tygodnia” czy „Batman”, Kim Basinger, czy też M.C.Hammera i Meat Loaf, Robbins dowodzi, że nawet przy tak astronomicznych przychodach można otrzeć się o bankructwo. Co zatem zrobić, by nie tylko uniknąć konieczności zaciągania zobowiązań finansowych, ale pomnażać pieniądze?

Kolejne rozdziały odsłaniają przed nami kroki przybliżające nas do celu, czyli do majątku, jaki jesteśmy w stanie zgromadzić w długiej perspektywie czasu. W części pierwszej odkryjemy cudowną moc procentu składanego, przekonamy się, że „im więcej wiemy, tym lepiej zdajemy sobie sprawę z własnej niewiedzy”, zaś ta znajomość własnych słabości pozwoli nam ustrzec się przed nimi. Autor zachęca nas również do systematycznego oszczędzania, zaś automatyzacji odkładania pieniędzy służyć może bezpłatna aplikacja, którą możemy pobrać z podanej strony. Poznamy również podstawowe potrzeby, które motywują nas do działania oraz jeden z sekretów bogactwa – wdzięczność. 

Dzięki części drugiej mamy szansę nie tylko poznać tajniki inwestowania i rynku finansowego, ale również … zostać w tej dziedzinie ekspertami. Jak wyjaśnia autor, zanim przystąpimy do gry musimy poznać zasady, dlatego też dokładnie tłumaczy nam, że świat pieniędzy to dżungla, w której czyhają na nas niebezpieczeństwa. Aby się przed nimi ustrzec, albo przynajmniej zminimalizować ryzyko, konieczne jest zdobycie jak największej wiedzy na temat środowiska w jakim planujemy się poruszać. Dowiemy się zatem nieco o pozornie korzystnych ofertach, o ukrytych opłatach, zdobywaniu „Góry wolności”, a także o akcjach i o tym, że jednym z kluczy do sukcesów jest dostosowanie się do rynku. Robbins przestrzega nas również przed poddawaniem się owczemu pędowi i nakłania do myślenia w taki sposób, jak myślą eksperci!

W części trzeciej Robbins zachęca nas do zapisania kwoty, która będzie dla nas wystarczającą, by stać się finansowo bezpiecznym i niezależnym, a także do obliczenia kwoty rocznego dochodu, który to bezpieczeństwo by zapewniał, tj. pozwalał na uregulowanie rachunków za czynsz, media, ubezpieczenie itd. Mając ustaloną cenę naszych marzeń, możemy rozpocząć tworzenie finansowego planu. Czynność tę może ułatwić specjalna aplikacja It`s Your Money, dostępna na stronie autora.

Część czwarta zachęca nas do działania, do zwiększonej aktywności w obszarze inwestowania. Dowiadujemy się z niej o potędze alokacji aktywów i zdobywamy umiejętność korzystania z niej, pomnażając swoje pieniądze. Co więcej, zyskujemy możliwość uczenia się od najlepszych – znajdziemy tu bowiem rzeczywiste alokacje aktywów, stosowane przez najlepszych inwestorów świata. Część piąta natomiast zapoznaje nas z sekretami społeczności finansowej i umożliwia stworzenie gwarantowanego planu finansowego na całe życie. Poznajemy również strategię „na każdą pogodę” oraz produkt, zwany hybrydową rentą kapitałową. 

W części szóstej nie tylko przedstawione zostały prognozy rozwoju gospodarczego, ale będziemy mieli szansę poznać dwanaście wyjątkowych osób, funkcjonujących w świecie finansów, i co więcej – poznamy strategię podejmowanych przez nich działań. David Swensen – dyrektor ds. inwestycji Uniwersytety Yale czy John C.Bogle – twórca funduszu indeksowego, to tylko przykład potężnych umysłów, które będziemy mogli zgłębić. Część siódma, ostatnia, zmusza nas do zastanowienia się, dlaczego tak wielu ludzi dąży do bogactwa, a także odsłania przed nami kierunki rozwoju współczesnego świata. Autor porusza tu również temat wartości i podpowiada, gdzie szukać sensu w świecie pieniędzy i obfitości dóbr.

Wszystkie te informacje, zdobyte w kolejnych częściach książki, pozwalają nam wykonać symboliczne kroki, przybliżające nas do finansowej wolności. „Money. Mistrzowska gra” stanowi ratunek dla tych, którzy z trudem wiążą koniec z końcem, dla tych, którzy mimo wysokich zarobków nie potrafią zarządzać domowym budżetem, a także dla tych, którzy mają nadzieję na spełnienie swoich marzeń w przyszłości – również tych o finansowej niezależności. Ten poradnik, adresowany do odbiorców w każdym wieku, statusie społecznym, o różnych poziomach wykształcenia, został napisany przystępnym językiem, a dzięki licznym przykładom umożliwia szybkie przyswojenie sobie wiedzy na temat finansów i inwestowania. Wykonując zalecone przez Robbinsa działania jesteśmy wprost skazani na sukces, jakim jest wolność finansowa, co więcej, mamy szansę realizować siebie, spełniać swoje marzenia i pomagać innym. Poszczególne ustępy książki, a także plany czy specjalne aplikacje zostały udostępnione czytelnikom na stronie autora - stanowią one doskonałe uzupełnienie książki, czynią ją wielofunkcyjną i umożliwiają bieżące śledzenie tekstu czy stopnia wykonania planu na ekranie telefonu czy tabletu. Wierzę, że lektura książki Robbinsa zachęci czytelników do rozpoczęcia przygody z inwestycjami i produktami finansowymi, a być może będzie stanowiła dopiero początek tej fascynującej podróż po rynkach finansowych.


niedziela, 14 lutego 2016

Mariusz Sander „Każdy może zarobić milion”

Tytuł: Każdy może zarobić milion
Autor: Mariusz Sander
Wydawnictwo: Psychoskok


Masz poczucie, że twoje zarobki nie są odpowiednie do posiadanych umiejętności? Że wciąż brakuje ci na podstawowe potrzeby? Nie pamiętasz, kiedy byłeś na wakacjach, bo wciąż oszczędzasz na „czarną godzinę”? Obawiasz się, jak będzie wyglądała twoja emerytura przy obecnym poziomie dochodów? Jeśli choć na jedno z tych pytań odpowiedziałeś TAK, to znak, że koniecznie musisz zająć się zdobywaniem wiedzy finansowej. Celem jest generowanie przychodów w oczekiwanej wysokości, a także właściwe nimi zarządzanie, bo przecież … każdy z nas może zostać milionerem.

O tym, że zarabianie kwot z kilkunastoma zerami jest możliwe, przekonuje nas Mariusz Sander w swojej książce „Każdy może zarobić milion”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Psychoskok pozycja, to niewielkiej objętości poradnik, który dotyka najważniejszych kwestii związanych z inteligencją finansową oraz zwraca uwagę na nasze ograniczenia, które nie pozwalają nam wygrywać. Po książkę powinien sięgnąć szczególnie ten czytelnik, którego konto już kilka dni po wypłacie świeci pustkami, a także ten, który przez całe życie kieruje się wewnętrznym przymusem oszczędzania, nie czerpiąc z tego żadnej przyjemności i żyjąc w nędzy. 

Autor, w kolejnych rozdziałach poradnika pokazuje nam, jakie błędy popełniamy w kwestii zarządzania finansami i generowania przychodów, obarczając odpowiedzialnością za błędne myślenie i brak pozytywnych wzorców między innymi szkołę. Pisze: „Edukacja wtłoczyła w nasze głowy model, w którym życie polega na wyuczeniu się zawodu po to, abyśmy mogli pracować za małe pieniądze, czekając co miesiąc na upragnioną wypłatę (…)”. Przyjęty model edukacji czyni z nas doskonałych pracowników, ale już nie pracodawców, programując nas na takie działanie, które przyczynia się do wzbogacania innych ludzi, ale nie nas samych. Sander wspomina również o wzorcach wyniesionych z domu i ograniczającej roli przekonań. Nie bez przyczyny mówi się, że nasze życie jest kształtowane przez nasze myśli, jeśli zatem uważamy, że pieniądze są złem koniecznym, że „swój pierwszy milion należy ukraść”, to jak możemy cieszyć się z zarabiania dużych pieniędzy czy myśleć o założeniu własnego biznesu? Nie pomagają również negatywne opinie na swój temat, które słyszymy w ciągu całego życia – zapewne niejednokrotnie powracają do nas wspomnienia nauczyciela ze szkoły podstawowej, który twierdził, że do niczego się nie nadajemy czy mamy stwierdzającej, że potrafimy tylko psuć. 

Autor opisuje również grupy ludzi w społeczeństwie, dzieląc ich na biednych, klasę średnią i bogatych (ta grupa tworzona jest przez biznesmenów, przedsiębiorców, kapitalistów, rentierów i inwestorów). W klasie pracującej, którą tworzą zarówno biedni, jak i klasa średnia, wyodrębnia pożyczkobiorców, drobnych ciułaczy, zniechęconych i zawiedzionych oraz szybkich i wściekłych. Poznajemy również największe przeszkody w osiągnięciu celu, czyli ograniczające działanie strachu, zazdrości i zawiści, chciwości, pożądliwości i pazerności, a także nadmiernych emocji. Emocjami zresztą autor radzi zająć się na pierwszym miejscu, bowiem „kluczem do stania się dobrym biznesmenem jest opanowanie emocji na tyle, by być neutralnym w stosunku do wygranych i przegranych”

Sander wyposaża nas również w podstawową wiedzę, dostarczając kluczy do poprawy naszej sytuacji finansowej. Dyscyplina finansowa, aktywa i pasywa oraz różnica pomiędzy nimi, najczęściej popełniane błędy i niepowodzenia – z tymi tematami zmierzymy się, analizując przy okazji własną sytuację. Ostatni rozdział dostarcza nam już praktycznych wskazówek i działań, które być może zaprowadzą nas nawet na szczyt listy Forbesa, a przynajmniej pozwolą osiągnąć zakładany poziom dochodów, cieszyć się z posiadanych pieniędzy i nie bać się myślenia o starości.

Książka „Jak zarobić milion” Mariusza Sandera nie zawiera w sobie nic odkrywczego, ale paradoks polega na tym, iż mimo że z wielu rzeczy zdajemy sobie sprawę, to nic z nimi nie robimy. Wierzę, że lektura tej pozycji pozwoli na zastanowienie się nad swoimi barierami, które utrudniają nam zarobienie pierwszego miliona i … kolejnych. W prostych słowach autor przekazuje nam swoją wiedzę, zmuszając do refleksji i zmiany swoich postaw oraz aktywności, do mądrego oszczędzania, ale również do weryfikacji znajomych oraz doradców.