Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opowieści. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opowieści. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 19 listopada 2019

Ed i Lorraine Warren, Robert David Chase "Opętania. Historie prawdziwe"

Tytuł: Opętania. Historie prawdziwe 
Autor. Ed i Lorraine Warren, Robert David Chase 
Wydawnictwo: Replika 


Mało co jest w stanie tak przerazić, jak produkcje filmowe dotyczące opętania. No, chyba że z opętaniem mamy do czynienia w swoim otoczeniu. Jeśli jednak nie, to właśnie te wstrząsające obrazy, pokazujące demoniczne odbicie człowieka, w którego wstąpił sam szatan. Filmy o opętaniu są tym bardziej zatrważające, zapadające na długo w pamięć, że bardzo często przedstawione przez reżyserów historie oparte są na faktach. I nie trzeba być osobą wierzącą, by doświadczyć tego zła, które powoduje zamianę niewinnych osób w prawdziwe potwory, miotające przekleństwami w obcych językach, wyczyniające niezwykłe rzeczy ze swoim zmienionym, gnijącym ciałem. 

sobota, 23 września 2017

Paweł Tkaczyk "Narratologia"

Tytuł: Narratologia
Autor: Paweł Tkaczyk
Wydawnictwo: PWN


O tym, że opowiadanie historii jest prawdziwą sztuką, ludzie wiedzieli już w Starożytności. Niezależnie też, jak słabo wyceniane były niegdyś zajęcia wędrownego bajarza, pieśniarza wędrującego od wsi do wsi i zabawiającego tłumy, trubadura czy też barda, który nie tylko był artystą, ale również mędrcem, przyciągali oni uwagę i podbijali serca swoimi zajmującymi opowieściami, pieśniami, jak i osobowością. 

niedziela, 1 czerwca 2014

Rachel Hofstetter „Ugotuj swój biznes”

Tytuł: Ugotuj swój biznes
Autor: Rachel Hofstetter
Wydawnictwo: Illuminatio


W ostatnich latach można zauważyć boom na gotowanie. Odpowiedzią rynku są liczne programu kulinarne, czasopisma poświęcone tematyce kulinarnej, konkursy i blogi. Na fali tej popularności karierę zrobiła m.in. Magda Gessler, Pascal Brodnicki, Kurt Scheller czy Karol Okrasa. Ale sukces w tej materii nie oznacza wyłącznie pokazania swojej twarzy w telewizji. Biznes związany z kulinariami obejmuje również same produkty, służące przygotowaniu pysznych potraw. Czy jednak na płatkach śniadaniowych, wodzie czy maśle orzechowym można zarobić? Jak się robi karierę w branży spożywczej? Jak wygląda droga na szczyt i czym tak naprawdę jest sukces?

Na te pytania odpowiedź znajdziemy w fascynującej książce „Ugotuj swój biznes”, opublikowanej nakładem wydawnictwa Illuminatio. Autorka, Rachel Hofstetter, jest dziennikarką kulinarną, która w swojej karierze miała możliwość poznać wielu przedsiębiorców, uczestniczyć w targach oraz premierach nowych produktów. Jak sama przyznaje „Czekolady, dżemy, sery i krakersy były przepyszne, ale równie mocno zapadały mi w pamięć historie ich producentów”. To właśnie te historie, związane z wprowadzeniem na rynek nowych produktów, stały się inspiracją do stworzenia książki poświęconej pasjonatom, którzy nie wahali się zaryzykować i zwalczyli o swoje marzenia.

Publikacja adresowana jest nie tylko do osób planujących otwarcie własnego biznesu w branży kulinarnej. Zebrane przez Hofstetter bowiem inspirują i otwierają nas na nowe możliwości, pokazują również wzorce postępowania, wiodące na sam szczyt. To sprawia, że po książkę mogą sięgnąć studenci i praktycy biznesu, którzy korzystając z doświadczeń innych, mogą zmodyfikować dotychczasowe działania, bądź zmienić ich kierunek. To również książka dla kreatorów smaku, którzy nie zadowalają się dostępnymi na rynku produktami i zestawami, którzy poszukują innych walorów, nadając całości nową jakość. 

W książce znajdziemy dziesięć opowieści o tworzeniu własnego biznesu od podstaw, o sukcesach i porażkach osób poszukujących swojej drogi na kulinarnym rynku, o ich motywacjach oraz sytuacjach kryzysowych. Zbiór rozpoczyna historia Maddy D`Amato i Alexa Hasulak, właścicieli firmy Love Grown Foods, którzy rozpoczynali od produkcji granoli w akademiku – ich trampoliny do sukcesu i osiągnięcia statusu wielkiego producenta zdrowej żywności. 

Jak stworzyć dobrze sprzedający się, dochodowy produkt, opowie nam Zak Zaidman, właściciel Kopali Organics, a swoja pasją do organicznej żywności dla dzieci podzielą się Shannan Swanson i Liane Weintraub, właścicielki Tasty, firmy produkującej m.in. żelki dla dzieci. O burrito powie Phil Anson, wielbiciel wspinaczki skałkowej, właściciel firmy Evol, natomiast o produktach bezglutenowych – Mary Waldner, pomysłodawczyni bezglutenowych krakersów i właścicielka firmy Mary`a Gone Crackers. 

To tylko niektóre z opowieści zamieszczonych w książce. Niezależnie od formy i rodzaju produktu, wszystkie te historie łączy jedno – pasja właścicieli do tworzenia produktów wysokiej jakości. Tajemnica sukcesu ich firm jest natomiast kompilacją stworzenia silnych marek, promowania tego, w co wierzą, a także skupianie się z entuzjazmem na działaniach public relations. Niemal we wszystkich przypadkach sukces nie przyszedł od razu i wymagał dni, tygodnia, a nawet miesięcy ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Jednak nagroda w postaci zadowolonych klientów, jest warta każdego poświęcenia!

„Ugotuj swój biznes” nie jest poradnikiem twardego negocjatora, nie promuje strategii bezwzględnego pokonywania przeciwnika czy zdeptywania konkurencji. Jej bohaterowie robią po prostu swoje i robią to z pełnym oddaniem, korzystając wielokrotnie ze wsparcia właścicieli pokrewnych firm. Reprezentując etyczne postawy, kochając swoje produkty i klientów, udało się im odnieść spektakularny sukces. Podobnie zresztą, jak Rachel Hofstetter udało się zafascynować swoich czytelników wyboistymi ścieżkami biznesu. Tym samym, „Ugotuj swój biznes” jest książką niezwykle apetyczną, która nie tylko stanowi inspirację, ale i praktyczny poradnik działania.

sobota, 13 października 2012

Téa Obreht „Żona Tygrysa”

Tytuł: Żona Tygrysa
Autor: Téa Obreht
Wydawnictwo: Drzewo Babel
„Wszystko, czego potrzeba, by zrozumieć mojego dziadka, zawiera się w dwóch opowieściach: w historii żony tygrysa i w historii nieśmiertelnika. Niczym tajemne rzeki przewijają się one przez wszystkie historie z jego życia: o tym, jak był w armii i jak zakochał się w mojej babci, jak pracował jako chirurg i jak był tyranem na Uniwersytecie. Z pierwszej historii, którą poznałam po jego śmierci, dowiedziałam się, jak dziadek stał się mężczyzną; z drugiej, którą sam mi opowiedział - jak na powrót stał się dzieckiem". Jakie były te historie, które stały się źródłem poznania drugiego człowieka i, czy można powiedzie o kimkolwiek, że się go zna?
Téa Obreht tak naprawdę nie zajmuje się zgłębianiem tajemnic starego lekarza, ale jego śmierć staje się pretekstem, by przedstawić nam osnuty mgłą nierealności bałkański folklor oraz snuć historie o ludziach, ich zachowaniu, czasami niegodnych czynach i raniących słowach. „Żona Tygrysa” opublikowana przez Wydawnictwo Drzewo Babel, to Bałkany widziane przez pryzmat mieszkańców, wojennych losów ludzi i systemu wierzeń i przesądów. To powieść, którą niezwykle trudno jest zrecenzować, bowiem nie sposób oddać jej magię i niezwykły klimat, powtórzyć wszystkie opowieści w taki sposób, by nie uronić nawet słowa. Książka jest debiutem literackim Obreht i to debiutem tak wspaniałym, że przyniósł on autorce nagrodę Orange Prize – jedną z najbardziej prestiżowych brytyjskich nagród literackich (za powieść anglojęzyczną) dla kobiet. Dlatego też, cokolwiek napiszę, nic nie dorówna książce, w której przeszłość splata się z teraźniejszością, a wydarzenia są tak zdumiewające i niewiarygodne, że zastanawiać się możemy nad ich prawdziwością. Nie miałabym jednak odwagi wnikać w ich delikatną naturę bowiem sekret tej powieści tkwi w wierze – niezależnie od tego, czy wynika ona z przesądów czy jedynie z tego, że wierzyć chcemy.
Doktora Stefanovića poznajemy dzięki jego wnuczce Natalii, również lekarce, zawieszonej w pracy na czas nieokreślony po strajku pielęgniarek do którego się przyłączyła. Za radą dziadka została wolontariuszką Związku Szpitali Uniwersyteckich i jednym z jej zadań było szczepienie dzieci w różnych regionach kraju. Podróż do Brejeviny, do sierocińca, staje się początkiem jej opowieści o wyjątkowej osobie, jaką był dziadek. Nagły telefon od babki ze smutną wiadomością o śmierci staruszka nie powinien zaskoczyć wnuczki – wszak dzieliła ona z dziadkiem sekret jego choroby, a mimo to jego odejście kończy pewien etap w życiu dziewczyny. „Nie założył kliniki onkologicznej ani nie zdobył nagrody państwowej za swoje badania, ale był znakomitym lekarzem i nauczycielem akademickim, wykonawcą pokoleń doskonałych chirurgów” – mówi Natalia przypominając sobie wszystkie chwile, które stały się udziałem jej i dziadka, jego rytuały oraz przekonania. A także historie przez niego opowiadane – o tytułowej żonie tygrysa oraz o Gavranie Gailé, bratanku Śmierci, który nigdy nie umrze, za to odejście innych wyczytuje z fusów po kawie.
Czytelnik zostaje sprowadzony do roli obserwatora – jesteśmy mimowolnymi świadkami dorastania doktora, zaś jego trudne choć niezwykłe życie, to przekrojowy obraz zarówno społeczeństwa, jak i burzliwych losów Bałkanów. Młodość Stefanovića to żona tygrysa, głuchoniema dziewczyna z Galiny, żona pijaka i okrutnika. Ją i przyszłego doktora połączyła niezwykła więź, sympatia do wyjątkowego tygrysa, uciekiniera ze zbombardowanego podczas wojny ZOO, równie samotnego jak oni. Praktyka lekarska to z kolei spotkanie z Nieśmiertelnikiem, mężczyzną, który zmartwychwstał w synagodze, a właściwie nigdy nie umarł i swoją nieśmiertelność gotów był za każdym razem udowadniać. Wszystkie te obrazy przypominają raczej sen, wytwory wyobraźni staruszka, którego wojenne przeżycia zmusiły do szukania ucieczki w nierealny świat. Tyle tylko, że ani Natalia, ani sama Obreht nie dają nam podstawy by wątpić w prawdziwość tych historii.
Gdybym miała określić, o czym tak naprawdę „Żona tygrysa” jest, powiedziałabym bez wahania, że to opowieść o ludziach. Wojna w Jugosławii jest obecna gdzieś w tle -  autorka pisze o zlikwidowanych połączeniach autobusowych czy zawieszeniu działalności Biblioteki Narodowej, wkładając w usta Natalii słowa „dystans, jaki nas dzielił od teatru wojny, dawał złudzenie normalności, ale nowe zasady spowodowały zmianę nastawienia, która nie była po myśli rządzącym. Władzom chodziło o dyscyplinę i kontrolę, i o panik, która wymusza posłuszeństwo”, ale znacznie bardziej znamienne jest tu ukazanie całego systemu wierzeń ludu bałkańskiego. Mamy tu przekazywane z pokolenia na pokolenie sposoby na zbicie gorączki, strach przed morą zabierającą duszę i rytuał czterdziestu dni, w trakcie których dusza po śmierci ma szansę jeszcze wrócić stęskniona do ciała. To wszystko składa się na niezwykłą historię niezwykłych ludzi, napisaną przez niezwykłą autorkę. Pisarkę, której poczynania śledzić będę wyjątkowo uważnie.


Recenzja została umieszczona także na stronach wortalu literackiego Granice.pl