poniedziałek, 6 lipca 2015

Harlan Coben "Odnaleziony"

Tytuł: Odnaleziony
Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros

„Nie cierpię niespodzianek. Boję się ich bardziej od piekła” - pisał Marek Hłasko, choć słowa te mógłby również dobrze wypowiedzieć Mickey Bolitara, licealista, wielbiciel koszykówki i … bohater cyklu powieści sensacyjno-przygodowych autorstwa Harlana Cobena. Po książkach „Schronienie” oraz „Kilka sekund od śmierci”, przyszedł czas na postawienie przed rezolutnym nastolatkiem nowych wyzwań, a także rozwiązanie zagadki śmierci jego ojca. Młody bohater tomu „Odnaleziony” po raz kolejny wciąga nas w wir wydarzeń, z narażeniem życia obserwujemy dalsze losy grupy jego przyjaciół, zwerbowanych do pracy w Schronisku Abeony.
Czytelnicy, którzy znają Mickeya, Emę, Łyżkę i Rachel z poprzednich części, wrócą do lektury zachwyceni spotkaniem z dobrymi znajomymi i nie zawiodą się. Szybkie tempo akcji, nagłe jej zwroty i mylne tropy, na które napotkają bohaterowie rozwiązując otaczające ich tajemnice, są u Cobena gwarantowane. Ci, którzy spotkają Mickeya w tym trudnym dla niego momencie po raz pierwszy, szybko wciągną się w historię dzięki licznym retrospekcjom, choć zapewne – spragnieni pełnej informacji na temat wcześniejszych wydarzeń – sięgną po dwa pierwsze tomy.
Minęło już osiem miesięcy od tragicznej śmierci ojca Mickeya w wypadku samochodowym. Matka chłopca przeżywa załamanie nerwowe po śmierci męża, dlatego też obecnie przebywa w ośrodku leczenia uzależnień. Nastolatek mieszka u swojego wuja, Myrona Bolitara, wciąż łudząc się nadzieją, że to wszystko jest koszmarnym snem, z którego kiedyś się obudzi. Na dodatek jego przyjaciel Łyżka jest sparaliżowany i wciąż przebywa w szpitalu, a Rachel wyraźnie go unika po tym, jak powiedział jej prawdę o śmierci matki. Nie dziwią więc pełne bólu słowa, zbyt dojrzałe, jak na jego wiek: „Nauczyłem się w bolesny sposób, że nasz świat nie rozpada się powoli. Nie sypie się stopniowo ani nie kruszy na malutkie kawałki. Może zostać zniszczony w mgnieniu oka”.
Po próbie zamordowania Mickeya, chłopiec zyskuje pewność, że śmierć jego ojca została sfingowana, że w rzeczywistości mężczyzna żyje. Choć nie umie wytłumaczyć, skąd ta pewność, to osoba sanitariusza, który ratował ojca po wypadku, a następnie tego samego mężczyzny – tym razem w roli podpalacza, pozwala domniemywać, że sprawa jest dużo bardziej skomplikowana niż się wydaje. Utwierdza go w tym przekonaniu stara kobieta, zwana Nietoperzycą, bohaterka wojenna Lizzy Sobek, która ma dużo do powiedzenia nie tylko w sprawie samego Schroniska Abeony, specjalizującego się w ratowaniu dzieci i młodzieży, ale również w sprawie samych ocalonych i ich historii.
Mickey będzie musiał zmierzyć się nie tylko ze zdumiewającym odkryciem dokonanym w efekcie ekshumacji trumny ojca, ale również z kolejnymi zleceniami. Nie dość, że zaginął chłopak Emy, poznany za pośrednictwem Internetu Jared, to jeszcze Mickey ma za zadanie udowodnić oszustwo w trakcie badań antydopingowych. Jego kolega z drużyny, oskarżony o  korzystanie ze wspomagania dopalaczami, prosi o pomoc w oczyszczeniu się z zarzutów.
Jak zakończy się ta historia? Czy sterujący poszukiwaniami ze szpitalnego łóżka sparaliżowany Łyżka dostarczy informacji pomocnych w rozwiązaniu zagadek? Czy Ema odnajdzie swojego ukochanego i czy w realu również okaże się on tak cudowny? Co wspólnego z wynikami kontroli antydopingowej ma Buck, przyjaciel Troya i dlaczego w niejasnych okolicznościach nagle opuszcza on szkołę? Czy nieracjonalne przekonanie Mickeya, że jego ojciec żyje, ma w sobie choć zalążek prawdopodobieństwa? Na te wszystkie pytania odpowiedzi musimy poszukać w powieści „Odnaleziony” – lekturze trzymającej w napięciu do ostatniej strony, obfitującej w zaskakujące wydarzenia i nieszablonowe zwroty akcji.
Począwszy od genialnej kreacji bohaterów, po atmosferę napięcia i tajemniczości, Coben każdym zdaniem udowadnia, że jest mistrzem w swojej klasie. Natychmiast po skończeniu lektury chcemy sięgnąć po kolejny tom ze złością, że przerwano nam uczestnictwo w tak ekscytującej, choć niebezpiecznej przygodzie. Nie wiem, jak pozostali czytelnicy, ale ja koniecznie muszę nadrobić moje niedopatrzenie i zagłębić się w dwa pierwsze tomy historii o dzielne czwórce, niestrudzenie poszukującej zaginionych dzieci i tropiącej tajemnice z przeszłości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz