piątek, 11 września 2020

Coś na obiad/podwieczorek: Ryż zapiekany z jabłkami i cynamonem

W dzieciństwie nigdy nie przepadałam za zapiekanym ryżem, zawsze kojarzył mi się ze stołówkowym – szkolnym jedzeniem i daleki był od kuchni babci. Z biegiem lat jednak polubiłam ten prosty i szybki posiłek, przez lata wypróbowałam też wiele przepisów na niego (dotychczas wciąż wracałam do najlepszego przepisu Ewy Wachowicz). Ostatnio jednak w jednej z gazet znalazłam kolejną wersję ryżu, a – poszukując czegoś, co i Klara mogłaby spróbować – szybciutko go zrobiłam. Okazał się pyszny, nieco lżejszy niż w wersji Ewy Wachowicz. Jak stwierdził P. – pamięta ten smak z przedszkola :-) 


Ryż zapiekany z jabłkami i cynamonem 

Składniki: 
  • 200 g ryżu ugotowanego na sypko (1 szklanka), 
  • 500 ml mleka 3,2 (można zastąpić je np. kokosowym, ale ja postawiłam na tradycyjne), 
  • 6 łyżek cukru, 
  • 5 łyżek masła, 
  • 1 kg jabłek 
  • 1 opakowanie cukru waniliowego, 
  • 2 łyżeczki cynamonu, 
  • szczypta soli, 
  • 1 łyżka soku z cytryny 
Przygotowanie: 

Ryż zalej mlekiem i zagotuj. Zmniejsz ogień, dodaj 3 łyżki cukru, 2 łyżki masła, cukier waniliowy i szczyptę soli. Gotuj pod przykryciem ok. 15 minut, aż ryż będzie miękki. 


Obierz jabłka i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. 

W garnku roztop 1 łyżkę masła i dodaj 3 łyżki cukru. 

Dodaj jabłka i sok z cytryny. Smaż przez 10 minut. Dodaj jedna łyżeczkę cynamonu i wymieszaj (ja z uwagi na Klarę podzieliłam jabłka na pół i cynamon wymieszałam tylko z połową jabłek). 


Małe naczynia do zapiekania lub jedną formę żaroodporną posmaruj masłem i wyłóż połowę ryżu. Na wierzchu rozłóż resztę masła. Posyp cukrem i cynamonem. Zapiekaj przez około 25 minut w 180 st. C. 







2 komentarze: