Autor: dr Sam Parnia
Wydawnictwo: Znak
Śmierć – nieodłączna towarzyszka człowieka – od zawsze stanowiła granicę, której nikt nie był w stanie przekroczyć bezpowrotnie. Wydaje się pewna i nieunikniona, wpisana w porządek świata, tak jak narodziny czy przemijanie pór roku. A jednak od wieków nurtuje nas pytanie: czy rzeczywiście musi być ona końcem absolutnym? Czy możliwe jest, by życie można było nie tylko przedłużyć, ale nawet – wbrew tradycyjnemu rozumieniu – przywrócić po tym, co uznajemy za kres? Tę intrygującą, a zarazem fundamentalną kwestię podejmuje dr Sam Parnia w opublikowanej nakładem wydawnictwa Znak książce „Granice życia”, łącząc naukową rzetelność i obiektywność z pasją odkrywcy, który śmiało pyta o to, co dotąd pozostawało w sferze religii i filozofii.
Autor, uznany lekarz i badacz, prowadzi czytelnika przez obszary medycyny intensywnej, kardiologii i neurobiologii, pokazując jak dynamicznie zmienia się nasze rozumienie samego momentu śmierci, a także tego, co po niej następuje. W tradycyjnym sensie była ona utożsamiana z zatrzymaniem krążenia i ustaniem oddechu, ale rozwój nowoczesnych technologii resuscytacyjnych sprawił, że ten dawny „punkt bez powrotu” staje się raczej strefą graniczną, w której możliwe jest jeszcze odwrócenie losu pacjenta. Parnia prezentuje bogaty materiał badawczy – zarówno statystyki dotyczące skuteczności reanimacji, jak i poruszające świadectwa osób, które przeżyły doświadczenia bliskie śmierci. Co więcej, przywołuje również mniej lub bardziej kontrowersyjne wyniki badań pokazujące, że śmierć, nie zawsze musi być końcem. Dzięki temu książka nie tylko fascynuje, ale i uczy pokory wobec złożoności ludzkiego życia i granic poznania.
Książka składa się z pięciu części, krok po kroku wprowadzających nas w świat medycyny, ale również etyki czy badań naukowych. W części pierwszej przekonujemy się, że to wszystko, co kiedyś myśleliśmy o dezintegracji mózgu po śmierci, opierało się na braku informacji i błędnych założeniach, Autor pisze tu o badaniach nad mózgiem, o sporządzeniu mapy komórek mózgowych i połączeń, a także o kontrowersyjnych badaniach nad mózgiem świń i przywracaniem go do życia. Śledzimy również wspomnienia hipotetycznego pacjenta dotyczące doświadczenia śmierci. Część druga książki to m.in. historia Boba, jego nowego serca i siedmiu spotkań ze śmiercią, a także inne wspomnienia o doświadczeniu śmierci, w tym fragmenty relacji osób powracających z „szarej strefy”. Trzecią część książki wypełniają rozważania dotyczące tego, w jakim stopniu jesteśmy swoimi mózgami, a w jakim stopniu oddzielnymi bytami. Autor zwraca przy tym uwagę na fakt, że konwencjonalna nauka i praktyka medycyny wciąż są dalekie od uznania, że świadomość wykracza poza tradycyjnie wytyczone granice śmierci. Kolejna część koncentruje się na rozróżnieniu halucynacji od wspomnień o doświadczeniu śmierci, zaś ostatnia to podkreślenie faktu, iż w przyszłości wiele naszych przekonań na temat życia i śmierci zostanie zakwestionowanych. Coraz lepiej bowiem rozumiemy, co znaczy żyć i umierać, zaś przeprowadzone badania i dokonane odkrycia mogą w przyszłości uratować wiele ludzkich istnień.
Na szczególną uwagę zasługuje przystępny język autora. Choć opiera się na solidnych podstawach naukowych, pełnych terminów medycznych i danych klinicznych, potrafi przekładać je na obrazy i przykłady zrozumiałe dla czytelnika niezwiązanego z medycyną. To sprawia, że „Granice życia” stają się lekturą zarówno dla specjalistów, jak i dla zwykłych ludzi, poszukujących refleksji nad losem człowieka. Argumentacja Parníi jest wyważona – nie ucieka w sensacyjne wizje ani w łatwe odpowiedzi, lecz cierpliwie układa fakty, pokazując, że śmierć, choć nieuchronna, może nie być tak absolutna, jak przez stulecia sądzono.
Całość książki sprawia wrażenie pracy nie tylko solidnie udokumentowanej, ale i uczciwej intelektualnie. Autor nie rości sobie prawa do ostatecznych prawd, lecz raczej zaprasza czytelnika do wspólnej podróży w świat pytań, które każdy z nas kiedyś sobie zada. Tym samym „Granice życia” to lektura, która zmusza do refleksji – zarówno nad kruchością istnienia, jak i nad niespodziewanymi możliwościami, jakie daje nauka. To świadectwo czasów, w których medycyna i technologia pozwalają zbliżyć się do tajemnicy śmierci, nie burząc przy tym szacunku dla tradycji i powagi tematu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz