środa, 22 lipca 2015

Wayne W.Dyer "Tak miało być"

Autor: Wayne W.Dyer
Wydawnictwo: Samsara

„Kiedy do działania pobudza cię jakiś wielki cel, jakiś niezwykły projekt, twoje myśli zrywają pęta, twój umysł uwalnia się od ograniczeń, twoja świadomość rozszerza się we wszystkie strony, a ty znajdujesz się w nowym, ogromnym i cudownym świecie” – mówił Patańdźali już 2300 lat temu. Te proste słowa stanowią do dziś podstawę wszystkich motywacyjnych praktyk oraz pracy z celami. Czemu jednak, mimo oczywistej prawdy w nich zawartej, wciąż tak mało ludzi realizuje swoje plany, żyje w szczęściu i spokoju? Czemu ignorujemy ten drogowskaz, prowadzący nas drogą spełnienia i samorealizacji?

Być może odpowiedź na to pytanie znajdziemy w niezwykłej książce, a właściwie autobiografii jednego z najbardziej popularnych mówców oraz autorów książek poświęconych motywacji. Wayne Dyer, który na swoim koncie ma ponad trzydzieści książek, tym razem zdecydował się podzielić z czytelnikami swoimi najbardziej osobistymi doświadczeniami, swoimi sukcesami i porażkami. Wpuszczając nas do swojego prywatnego życia daje on świadectwo wielkiego zaufania do czytelników, ale podczas lektury „Tak miało być” szybko zrozumiemy, że to zaufanie jest od lat podstawą jego działania.

Opublikowana nakładem wydawnictwa Samsara książka, to nie tylko pasjonująca lektura napisana przez wielkiego człowieka, ale także prawdziwa lekcja życia, z której możemy czerpać pełnymi garściami, ucząc się na jego porażkach i korzystając z jego przepisów na sukces. Inspirację w tych pamiętnikach znajdą wszyscy ci, którzy poszukują bodźca do działania, którym brak pomysłu na siebie, którzy wciąż doświadczają niepowodzeń. Autor nie tylko pomaga przekuć słowa w czyny, ale dodaje nam wiary w to, że jesteśmy w stanie sięgać gwiazd i zdobyć wszystko, o czym marzymy. Kluczem jest jednak nieprzerwana wiara w powodzenie i niestrudzone dążenie ku realizacji planów, wbrew przeciwnościom losu czy opiniom innych.

Autor przytacza słowa, jakie niegdyś wypowiedział Nietzsche: „Ty masz swój sposób. Ja mam swoje sposoby. Nie istnieje coś takiego jak dobry, poprawny i jedyny sposób – nie istnieje pewny sposób robienia czegokolwiek”. Życie Wayne`a W.Dyera jest tego najlepszym przykładem. Wychowywany przez samotną matkę, często przebywający w rodzinach zastępczych, żyjący w ubóstwie autor, stał się jednym z najlepiej zarabiających pisarzy i trenerów osobistych.  Zamiast narzekać na tragiczne dzieciństwo, na biedę i brak perspektyw, autor wziął sprawy w swoje ręce. Co więcej – potraktował tę sytuację jak lekcję oraz proroctwo na przyszłość. Już jako dziecko bowiem zrozumiał, że dzięki jego pomocy ludzie często czują się lepiej, a ta świadomość stała się kamieniem milowym w jego rozwoju i późniejszej karierze jako psychiatry, terapeuty, pisarza i mówcy.

Zanim jednak autor osiągnął status, którym może cieszyć się obecnie, wstąpił do armii, gdzie szkolił się na radiooperatora i kryptografa, a następnie pracował jako specjalista ds. telekomunikacji na pokładzie największego okrętu na świecie, USS „Ranger”. Jeszcze będąc w wojsku wygrał konkurs na artykuł poświęcony dyskryminacji grup mniejszościowych. Choć miał z tego powodu wiele kłopotów, ostatecznie ów artykuł stał się kolejną lekcją od życia, a przy tym utwierdził go w przekonaniu, że zawsze należy podążać własną ścieżką i nie wolno uginać się pod presją. Tej zasadzie kultywował podczas studiów, prowadzenia prywatnej praktyki, czy pisania książek. W swoich publikacjach oraz podczas prowadzonych wykładów nieustannie namawia on do zmiany swojego nastawienia, do wzięcia odpowiedzialności za to, co dzieje się w naszym życiu oraz do naprawienia błędów w naszym sposobie myślenia. Wówczas możemy spodziewać się kolosalnych zmian we wszystkich sferach życia, spowodowanych między innymi doskonaleniem umiejętności dostrzegania znaków i właściwych ludzi na naszej drodze.

„(…) Jestem przekonany, że każda istota ludzka przybywa do tego wymiaru z własną, niepowtarzalną osobowością. Zostajemy tu przysłani z niewidzialnego pola nieograniczonych możliwości (…)" – pisze autor, z każdym rozdziałem przekonując nas do głoszonych przez siebie koncepcji i wizji efektywnego działania. Autor, który stanowi najlepszy przykład realizacji „american dream”, wszystko w życiu zawdzięcza sobie oraz pielęgnowaniu wiary w to, że na jego drodze pojawią się właściwi ludzie, że właściwie odczyta znaki. Książka „Tak miało być” jest pięknym i wzruszającym przykładem tego, że sami kreujemy swoje życie. Musimy tylko uwierzyć w swoją moc i używać swojej wyobraźni do tworzenia scenariuszy, a następnie zachowywać się w taki sposób, jakbyśmy zrealizowali swój cel – to tylko jeden z sekretów sukcesu Dyera, które zdradza w swoim pamiętniku. Autor, który w chwili pisania książki zmagał się już z białaczką, całą swoją postawą wyrażał przekonanie, że wygra z chorobą. Jestem przekonana, że właśnie tak będzie …


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz