Ustroń jest jednym z najpopularniejszych miast wśród beskidzkich kurortów. Usytuowany pomiędzy malowniczymi pasami beskidzkimi w dolinie przeciętej wodami Wisły, może poszczycić się kilkusetletnią historią. Przez lata, niewielka osada przekształciła się w znane uzdrowisko, a zarazem atrakcyjny ośrodek turystyczny. Pod koniec XVII wieku do Ustronia zaczęły przyciągać turystów tzw. kuracje serwatkowe, z mleka owczego.
Nas do Ustronia przyciągnęły jednak nie lecznicze właściwości wód czy fontanna solankowa, ale góry. Kilka lat temu byłam na Czantorii (można na nią również wyjechać kolejką linową), ale tym razem naszym celem stała się Równica. Paweł był bowiem na niej wiele lat temu, ja zaś – mimo mieszkającej w Ustroniu siostry – nigdy tam nie dotarłam.