środa, 8 stycznia 2020

Sernik wiedeński

Zagonione to były Święta, mała Klara ma bowiem swój prawa i nieustannie domaga się ich respektowania. W efekcie szaleństwo z pieczeniem ciast zamieniło się w szaleństwo ciasteczkowe i ostatecznie nie doczekałam się upieczenia sernika. Za to już pod koniec okresu świętowania pojawił się piernik, według nowego przepisu, który okazał się być rewelacyjnym. Teraz jednak, z uwagi na urodziny P., postanowiłam pofolgować również swoim smakom i upiec sernik wiedeński. Przyjemnie wilgotny, pachnący, zniknął niemal tego samego dnia! 


Sernik wiedeński 

Składniki: 
  • 1 kg sera (zwykle używałam sera w kostce i przeciskałam go przez praskę, przy Klarze jednak oszczędzam czas, zatem użyłam sera z wiaderka), 
  • 6 jajek, 
  • 1 szkl cukru, 
  • 125 g masła, 
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej, 
  • 2 łyżki mąki pszennej, 
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego. 
Wykonanie: 

Żółtka oddziel od białek i utrzyj z cukrem i masłem na jednolitą masę. Następnie dodaj ser i pozostałe składniki, w tym przesianą mąkę (oba rodzaje). 


Białka ubij ze szczyptą soli i dodaj do masy, delikatnie mieszając. 


Piecz w temp. 180 st. (bez termoobiegu). 

Po upieczeniu odstaw do wystygnięcia, następnie posyp cukrem pudrem (lub polej rozpuszczoną gorzką czekoladą). 


2 komentarze:

  1. Bardzo lubię sernik, a tak rzadko go robię. Dziękuję za motywację :)

    OdpowiedzUsuń